Złote myśli małego S.

W ten jakże świąteczny dzień, Dzień Dziecka, rozpoczynam cykl postów pt. „Złote myśli małego S.”. Na początek taki dzisiejszy obrazek.

Jest poranek, stoję w łazience przed lustrem i układam włosy. Mojemu dziecku bardzo podoba się pianka i mówi, żeby nałożyć jej więcej. Odpowiadam, że niestety, ale nie mogę, bo fryzura nie wyglądałaby za dobrze.
– A dlaczego?
– Bo zrobiłby mi się na głowie z włosów taki kask. – brzmi moje tłumaczenie. Moje dziecko szybko znalazło zastosowanie dla takowego przeładowanego kosmetykami fryzu:
Jakby mama dała za dużo pianki na włosy, to by jej się zrobił taki kask i poszłaby na budowę! 😀

Może pochwalicie się złotymi myślami swoich pociech?
Pozdrawiam!