Kocykowe „Ale Dziecko! Ale Mama!” – 15.12.2016 r.
Co robimy, kiedy mamy zły humor? Gdzie chowamy się jak mamy chandrę? Co często robimy w chłodny zimowy wieczór? Gdzie i w jakiej pozycji najczęściej robimy sobie domowy seans filmowy? Ależ oczywiście, że pod kocem!
Koc ma cudowne właściwości – otuli, ogrzeje, odpręży, stworzy schronienie i poczucie bezpieczeństwa. Uwielbiają koce dorośli, lubią je nastolatki, każde niemowlę ma na wyposażeniu co najmniej jeden kocyk. Że nie wspomnę o tym, że z okazji pierwszej rocznicy ślubu również z moim eM. od dziadków dostaliśmy co? Koce! każdy swój, żebyśmy się nie kłócili. 😛 😉
Tak, tak, każdy w domu ma co najmniej kilka koców, bo są uniwersalnym nakryciem łóżka, izolatorem chłodu na podłodze, a także… świetnym budulcem i zabawką. Z pomocą koca można urządzić całe mnóstwo różnych zabaw. Na warsztatach „Ale dziecko! Ale mama!” również już bawiliśmy się kocami w „naleśniki” <klik> i <kilk>. I tym razem zaproponowałam zabawę kocami, ale w nowej odsłonie. Spodobała się dzieciom i mamom chyba również. 😉
Dlatego warsztaty te zdecydowanie były „KOCYKOWE”. 😉
Klasyczny tunel
Na dobry początek zrobiliśmy konstrukcję z krzeseł oraz koców i powstał tunel, przez który dzieci, a nawet mamy przechodziły na czworakach. 😉 Niektóre „Ale Dzieci!” miały poczatkowo opory przed pokonaniem dość długiego korytarza, ale jak tylko spróbowały, to w większości nie chciały przestać pokonywać tunelu raz za razem. 😉 Tempo podróżowania było tak szybkie, że chyba żadne zdjęcie nie jest ostre, ale cóż… rozmazanie jest wprost proporcjonalne do dobrej zabawy.
Kocykowe „pojazdy”
Wydawało się, że zabawa w tunel nigdy nie straci na atrakcyjności, ale w koncu udało się namówić dzieci do zmiany aktywności. Tym razem, koce zostały, krzesła zniknęły, a materace rozsunęliśmy tak, że pomiędzy nimi powstały uliczki! I po tych uliczkach we wszystkie możliwe strony podróżowały kocykowe pojazdy, a w nich „Ale dzieci” ciągnięte przez „Ale mamy!”. Jak dokładnie wyglądała zabawa, możecie obejrzeć na filmiku <klik> i <klik>.
Świątecznie plastycznie
Przedświąteczny czas sprzyja pracom plastycznym i przygotowaniu ozdób choinkowych. Tym razem zaproponowałam przygotowanie trójwymiarowych aniołków oraz gwiazdek / śnieżynek.
Aniołki
Dzieci otrzymały gotowe, wycięte już szablony. Trzeba było ozdobić sukienki, dorysować aniołkom buzie, dokleić im włosy. Skrzydła oklejaliśmy silikonowym wypełnieniem do poduszek, a następnie łączyliśmy oba elementy ze sobą za pomocą zszywacza.
Gwiazdki / śnieżynki
Tutaj osiągnęliśmy mistrzostwo recyklingu 😉 Z rolek po zużytym papierze toaletowym, pociętych na paski, zrobiliśmy prawdziwe cuda! Wystarczyło je ze sobą posklejać, posmarować klejem po brzegach i obsypać brokatem. 🙂
Jeśli spodobały Ci się zajęcia i masz ochotę ich zakosztować ze swoim Szkrabem, to zapraszam na zajęcia w każdy czwartek o 10.00 lub 16.00 w Gminnym Ośrodku Kultury w Buczkowicach po wcześniejszym zapisaniu się. Kontakt przez telefon lub maila podane w zakładce „Kontakt / współpraca” <klik> albo przez wiadomość prywatną na facebookowym fanpage’u: www.facebook.com/alezjawa.
Najbliższe zajęcia są w czwartek 5 stycznia 2017 roku. 🙂
A tymczasem zostaje oglądanie zdjęć w galeriach poniżej.
Pozdrawiam! 🙂
Galeria zdjęć z zajęć porannych:
Galeria zdjęć z zajęć popołudniowych:
Ja uwielbiam koce. Gdybym miała miejsce w domu to byłoby już po mnie, a tak kończy się na trzech dużych i dwóch małych. Lubię usiąć wieczorem pod kocem z książką i herbatą.
Magia koca… To ciepło, miękkość… Ja też lubię. Bardzo! 🙂
Aż zaczęłam liczyć. My mamy 2 duże, 2 średnie i aż 4 małe, dziecięce! Istne szaleństwo, biorąc pod uwagę nasz metraż 😝
Ciekawe wykorzystanie niby „zwykłych kocy”
Bo najfajniejsze jest odkrywanie niezwykłości rzeczy z pozoru najzwyklejszych. 😉
Świetne warsztaty! Uwielbiam chodzić na coś takiego z naszą małą 🙂 Samemu czasem coś Ci nie przyjdzie do głowy, a tak dziecko widzi inne, podpatruje, chce to samo. Potem w domu zawsze pomysły na zabawy 🙂
O tak, co dwie głowy, to nie jedna 😉
U nas koce są w codziennym użyciu i to nie tylko jako ochrona przed chłodem. Robienie namiotu i kryjówki z koca to najlepsza zabawa, zarówno dla mojej córki, jak i dla mnie.