Kategoria: kolacja

Zostałam ostatnio poproszona przez jedną z Czytelniczek o więcej przepisów na sałatki. Rzeczywiście, robię ich całe mnóstwo, ale jakoś zanim zdążę pomuśleć o wpisie, już nie ma czego fotografować, więc… po wpisie, bo bez zdjęć efektu nie ma co publikować, prawda?. 😛 Sałatki są wygodnym jedzeniem do zabrania ze sobą w pudełku do pracy, robi się je szybko, a do tego efektownie wyglądają na stole. Można także łatwo przemycić w nich różne zdrowe składniki, za którymi „solo” nie przepadamy. 😉 Dziś kolejne propozycja na sałatkę z kaszą. Do dzieła! 🙂 Potrzebujemy: Warzywa: 1 większą marchewkę lub dwie średnie, 100 g białej kaszy gryczanej, ok. 150 g zielonego groszku, duża garść czarnych oliwek, pół dużej cebuli lub jedna średnia.…

Mam w ogródku niedużą grządkę. Muszę zatem co roku dobrze zaplanować, co  i gdzie na niej posieję lub wsadzę. Jest to o tyle fajne, że nie nudzi mi się nigdy jej zawartość, bo nigdy nie ma na niej tego samego. Zawsze jednak muszę znaleźć mniejszy lub większy kawałek miejsca na jedno warzywo: grządka bez cukinii u nas po prostu nie istnieje. 🙂 Ten sezon był w tym względzie zupełnie nietypowy, ponieważ zazwyczaj już na początku lipca mogę cieszyć się swoimi pięknymi zielonymi plonami tego warzywa, a tymczasem… w lipcu wciąż był tylko kwiaty. Oj, dużą cierpliwością musiałam się wykazać! Za to w jesieni miałam tyle cukinii, że aż musiałam rozdawać, bo przerobić nie byłam, a właściwie wciąż nie…

Tempo życia mamy ogromne, zapotrzebowanie na większą ilość czasu i szybkie posiłki rośnie. Z tego też powodu, uwielbiam potrawy, które można przyrządzić w kwadrans. Lubię jednak, by były to posiłki na ciepło, zimna płyta nie zadowala mojego brzucha tak dobrze. 😛 Stąd też dziś przedstawiam przepis na mega szybką, a jednocześnie bardzo wykwintną potrawę, której żaden kucharz się nie powstydzi. Co ciekawe, smakuje nawet tym sceptycznie nastawionym do owoców w wytrawnych daniach. Dziś:  wątróbka z żurawiną. Wątróbka, żurawina i cebula Dzienne zapotrzebowanie na żelazo u kobiet wynosi 18mg, u mężczyzn 12, a w 100 g wątróbki jest go aż 10 mg! Warto ją jeść? Warto! Poza tym, zawiera ona cynk, który jest ważny dla prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego i…

Bardzo często w moich przepisach pojawia się amarantus. Był już na przykład tu <klik>, tu  <klik> i tu <klik>. Do tej pory jednak za każdym razem miałam na myśli tzw. popping, czyli ekspandowane ziarna tej roślinki. Ekspandowane, czyli poddane działaniu wysokiej temperatury oraz ciśnienia w specjalnym urządzeniu, dzięki czemu zwiększają swoją objętość. Można wtedy jeść je od razu bez żadnej obróbki termicznej. Wszyscy pamiętamy z dzieciństwa ryż „dmuchany”, prawda? To właśnie ta technologia. 😉 W tej chwili na rynku jest całe mnóstwo różnych ziaren dostępnych w tej formie. Z bezglutenowych to właśnie amarantus (inaczej szarłat), ryż, gryka, a także… osławiony popcorn, czyli kukurydza. Są też inne, ale zawierające gluten, więc nie dla osób, które go unikają: pszenica, orkisz, żyto. Naprawdę…

Każdy, kto był / jest / próbował przejść na dietę bezglutenową na „dzień dobry” ma problem podstawowy, a jest nim CHLEB. Co ja teraz będę jeść na śniadanie? Co z kolacją? Jak zrobić kanapki do szkoły? Co zjem w pracy? To jest chwila, w której okazuje się, że… nasza polska dieta wcale nie schabowym, zasmażanoą kapustą i ziemniakami, a jednak… chlebem stoi! Sama na początku miałam ten problem, o czym pisałam tu <klik>. Czym zastąpić chleb??? Najlepiej niczym i wtedy nie będzie rozczarowania smakiem, składem lub ceną bezglutenowych gotowych sklepowych produktów. One bowiem NIGDY nie będą mieć takiego smaku jak te z glutenem, więc nie próbujmy się go doszukiwać. Ponadto, sklepowe gotowce to często przysłowiowa tablica Mendelejewa i…

Uwielbiają je chyba wszyscy. Nie znam chyba nikogo, kto oparłby się prawdziwemu, pieczonemu w domu aromatycznemu pasztetowi, który może być zarówno dodatkiem do kanapki, jak i samodzielną przekąską lub składnikiem dania obiadowego z dobrym sosikiem. Wam też smakują? To świetnie, bo mam dziś przepis na pyszny pasztet WARZYWNY. Tak, tak – z warzyw też można zrobić pasztet. 🙂 Nie dość, że jest to jakaś odmiana na talerzu, to jeszcze bomba witamin, a do tego dobry sposób na podanie dziecku warzyw w nowej formie. Poza tym, latem mamy ochotę na potrawy „lekkie” i pełne kolorów, a takie są właśnie warzywa. Ja piekę pasztety z cukinii, soczewicy, czy mieszanki warzyw korzennych. I to właśnie na ten ostatni dziś chciałam zdradzić…