Tag: pachołki

Wiecie już, że uwielbiam tańczyć, prawda? Kocham też śpiew i muzykę, bo bez niej nie byłoby tańca, lubię różne rytmy, zwłaszcza te latynoskie (salsa i bachata <3), ale też klasyczne (walc angielski i wiedeński… mmm…. rozmarzyłam się… 😉 ) Z resztą nie trudno się domyślić, że właśnie dlatego przez ładnych kilka lat byłam instruktorem zajęć tanecznych dla przedszkolaków, skoro sama jako dziecko i nastolatka trenowałam taniec towarzyski oraz współczesny, a na studiach salsowałam co najmniej tyle samo, ile się uczyłam :-P. Z tego też powodu na warsztatach, które prowadzę jest tak dużo muzyki, tańca, śpiewu, zabaw ruchowych przy muzyce, tworzenia instrumentów oraz wydobywania dźwięków. Idąc tym tropem, ostatnie zeszłoroczne zajęcia „Ale dzidziuś” zdecydowanie były właśnie taneczne! Taneczne początki…

Dzieci uwielbiają poznawać świat zmysłami. Wszystkimi. Pierwszym, który się u nich rozwija, już w łonie mamy, jest dotyk. Więcej o nim przeczytać możecie tu <klik>, a tymczasem skupmy się na tym, co dotyk stymuluje: różne ciekawe substancje i faktury. Zapraszam zatem na dotykowo – gluciate warsztaty „Ale dziecko! Ale mama!”. 🙂 Sensoryczne puzzle filcowe Po raz drugi na warsztatach pojawiły się filcowe puzzle sensoryczne, które przedstawiałam już tu <klik>. Tym razem jednak zajęliśmy się ich barwą. Każde z dzieci otrzymało zestaw puzzli w dwóch lub trzech kolorach, a ich zadaniem było klasyfikowanie poszczególnych obrazków do odpowiednich zbiorów. Jednocześnie poszerzaliśmy słownictwo poprzez nazywanie przedmiotów przedstawionych na filcowych kartach, a małe paluszki stymulowane były poprzez dotyk krawędzi obrysów puzzli. Gluciate…

No i stało się: ostatnie wakacyjne warsztaty „Ale dziecko! Ale mama!” za nami. Co działo się tym razem? Znów było wielkie kocowanie, czyli zawijanie dzieci w naleśniki oraz ich rozwjanie, przykrywanie przez mamy i samodzielne rozkopywanie małych gagatków, była także morska przygoda, w czasie której pływaliśmy sobie wpław, ale gdy pojawiał się rekin, trzeba było szybko uciekać na wyspę. Plastelina w ruch! Po tej dawce zabaw ruchowych, przyszedł czas na zmagania plastyczne. Tym razem robiliśmy wazoniki / słoiczki na przyprawy / pojemniczki na przekąski i ważne dziecięce gadżety. Do wyboru, do koloru. 🙂 Każde z dzieci wybrało sobie słoiczek według własnych upodobań – mniejszy lub większy, węższy lub szerszy i razem ze swoją mamą zdobiło go za pomocą…