Dziecię me, jak wiadomo, cycoholikiem jest. Jednocześnie jest również prawdziwym fascynatem świata zwierząt. Jakiś czas temu połapało się, że nie tylko ludzkie osobniki piją mleko. Prowadzi więc regularne dochodzenie w tej sprawie:
– Czy krowy piją cycusia?
– Tak.
– Czy świnie piją cycusia?
– Tak, bo są ssakami.
– Czy kotki są ssakami?
– Tak.
– Czy niedźwiedzie piją cycusia?
– Tak.
– Bo są ssakami?
– Tak.
– A wilki?
– Też piją.
– Czy sowy piją cycusia?
– Nie, bo są ptakami, a ptaki nie dają mleczka swoim dzieciom.
– Orły?
– Też nie, bo są ptakami.
– Żaby? – Nie, bo są płazami.
– Czy nietoperze piją cycusia?
– Tak.
– Bo są ssakami. A czy myszki <pi pi pi> piją cycusia od swojej mamusi?
– Tak.
– A mangusty?
– …
Muszę przyznać, że wydawało mi się, że są ssakami, ale musiałam się upewnić. 🙂 Nie ma „to tamto” rozmowy z dziećmi zmuszają do poszerzania wiedzy o świecie. 🙂
A jakie trudne pytania zadają Wasze pociechy? 🙂
A jakie trudne pytania zadają Wasze pociechy? 🙂
POZDRAWIAM! 🙂
I tak zabawa w pytania i odpowiedzi może trwać bez końca…. Rozmawiamy tak o słoniach, dzikach, lwach, kurach, leniwcach, „lejeniach”, królikach…