Szybka kolacja – wykwintna wątróbka
Tempo życia mamy ogromne, zapotrzebowanie na większą ilość czasu i szybkie posiłki rośnie. Z tego też powodu, uwielbiam potrawy, które można przyrządzić w kwadrans. Lubię jednak, by były to posiłki na ciepło, zimna płyta nie zadowala mojego brzucha tak dobrze. 😛 Stąd też dziś przedstawiam przepis na mega szybką, a jednocześnie bardzo wykwintną potrawę, której żaden kucharz się nie powstydzi. Co ciekawe, smakuje nawet tym sceptycznie nastawionym do owoców w wytrawnych daniach. Dziś: wątróbka z żurawiną.
Wątróbka, żurawina i cebula
Dzienne zapotrzebowanie na żelazo u kobiet wynosi 18mg, u mężczyzn 12, a w 100 g wątróbki jest go aż 10 mg! Warto ją jeść? Warto! Poza tym, zawiera ona cynk, który jest ważny dla prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego i powstawania odpowiedniej ilości testosteronu, kwas foliowy, witaminę A, witaminy z grupy B i białko, a do tego jest naprawdę tania.
W naszej potrawie mamy także suszoną żurawinę, a to również bomba zdrowia, której w naszej diecie powinno być dużo. Zawiera witaminy C, E oraz z grupy B, poza tym sód, potas, fosfor, wapń, magnez, żelazo, cynk, miedź. Owoce żurawiny mają działanie antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Jest źródłem przeciwutleniaczy, więc stosuje się ją w profilaktyce chorób serca, miażdżycy, pomaga utrzymać odpowiedni poziom „dobrego” cholesterolu. Ponadto pomaga w walce z infekcjami dróg moczowych, wrzodami żołądka, czy chorobami dziąseł.
No i na koniec powszechnie znana i używana cebula. Zawiera witaminy takie jak: C, witaminy z grupy B, E, K, PP; ponadto minerały krzem, cynk, siarkę, wapń, sód, potas. Cebula jest niskokaloryczna, przyspiesza metabolizm i ułatwia trawienie, usuwa nadmiar wody z organizmu, obniża poziom cukru we krwi, ma działanie antybakteryjne i przeciwwirusowe. Ma działanie rozrzedzające krew, więc przeciwdziała zakrzepom, pomaga także w obniżeniu ciśnienia tętniczego. Cebula jest grzybobójcza, więc wspiera organizm po kuracji antybiotykami, pomaga też w zneutralizowaniu jadu po ukoszęniu komara czy pszczoły – wystarczy przyłożyć przekrojoną na pół cebulę do opuchniętego miejsca.
Co ważne? Cebula nie traci swoich właściwości w trakcie obróbki termicznej! Chyba, że smażymy ją bez pokrywki w smalcu. Nawet w oleju, ale pod przykryciem nie straci swoich właściwości.* 🙂
I jeszcze jedno – na surowo przy chorej wątrobie, nerkach czy zapaleniu jelit jest niewskazana, ale po obróbce termicznej już mogą ją spożywać wszyscy. 🙂
Ciekawostka za bonavita.pl: „Cebula jest również doskonałym lekarstwem na kaca. (…) Serwowana przez Francuzów w formie zupy była ukojeniem dla wracających nad ranem imprezowiczów.”
Z prostego przepisu na szybką kolację zrobił się wykład na temat właściwości zdrowotnych wątróbki, żurawiny i cebuli. 😛 Nie mniej jednak wracając do głównego wątku – wątróbka z żurawiną jest pyszna i zdrowa, więc zabieramy się za gotowanie.
Potrzebujemy:
-25 dag wątróbki drobiowej,
– mała cebula lub pół,
– garść suszonej żurawiny,
– łyżka oleju kokosowego,
– sól do smaku,
– śliwka i nektaryna do dekoracji potrawy.
To proporcja dla dwóch osób. 🙂
Przygotowanie:
- Wątróbkę opłukać, usunąć wszystkie błonki (ja wykrawam z zapasaem zwłaszcza te miejsca, gdzie mogą być resztki żółci) pokroić na mniejsze kawałki.
- Obrać cebulę i połowę pokroić ją w krążki.
- Rozpuścić na patelni tłuszcz i w nim podsmażyć cebulkę.
- Kiedy cebula będzie lekko zeszklona, dorzucić pokrojoną i osuszoną w ręczniku papierowym wątróbkę.
- Po około 2-3 minutach dodać suszoną żurawinę i wszystko razem dalej dusić mieszając co chwilę.
- W tym czasie nektarynę i śliwki kroimy na plasterki i układamy na talerzu.
- Wątrówbka z żurawiną jest gotowa po ok.10 minutach. Uwaga! Zbyt długie smażenie wątróbki również powoduje jej twardnienie, więc trzeba uważać, żeby nie „przedobrzyć”.
- Przekładamy zawartość patelni na talerze i solimy dopiero tuż przed podaniem. Inaczej wątróbka również zrobi się twarda!
Ot i cała filozofia smażenia wątróbki. Potrawa szybka, tania i elegancka. Co więcej – bardzo zdrowa.
Życzę zatem:
SMACZNEGO!
*Źródło: Fragment o cebuli z „Wykładu o sposobie żywienia i pielęgnowania organizmu ludzkiego”. O. Jan Grande, Łódź 1990.
Uwielbiam takie jedzonko…….robię je raz w tygodniu….:)
O… Brawo Ty za tę regularność w przyrządzaniu zdrowej wątróbki. 🙂
Dobrze, że mi przypomniałaś o wątróbce. U mnie z żelazem słabo, więc potrawa dla mnie jak znalazł:). Też lubię szybko, zdrowo i na ciepło. Zwłaszcza o tej porze roku:).
Wątróbka ze swoim żelazem jak znalazł na podniesienie jego poziomu u siebie. Jedz na zdrowie! 🙂
Wygląda bardzo apetycznie! 🙂 Choć, trudno mi sobie wyobrazić połączenie smaku wątróbki i żurawiny… Będę musiał wypróbować!
Dzięki za ciekawy przepis! 🙂
Nie ma sprawy, polecam się na przyszłość. Próbuj! I zajadaj ze smakiem. 🙂
Co dziwne to wątróbką zakładałam się jak byłam mała, dziś niestety nie za bardzo jestem do niej przekonana, nie wiem skąd ta zmiana 😀 No i zgodzę się, połączenie mięsa i owoców jest odważne, ale bardzo smakowite 🙂
Rzeczywiście ciekawe, bo większość osób ma odwrotnie – jako dziecko nie lubią, a jako dorośli jedzą ze smakiem podroby.
zastępuję żurawinę rodzynkami ponieważ suszona nie ma żadnych wartości poza kaloriami i cukrem pochodzącym z kandyzacji owoców, niemniej jednak smakowo to bardzo dobre połączenie.
Tak lubię wątróbkę! Tradycyjną jadłam wczoraj bo był obiadek u babci xD
Babcia wie, co dobre! 🙂
OMG nie nie nie. Tylko nie wątróbka.
A może warto spróbować jeszcze ten jeden raz? 😉
Uwielbiam wątróbkę szykowaną przez moją babcię, to prawdziwe niebo w gębie. Ja jakoś nie mam do niej szczęścia, zawsze wychodzi mi totalny suchar, który mieli się w ustach jak dyktę 🙁
Hm… może zbyt długo smażysz? Próbowałaś skracać czas?
Pyszności ? dawno nie robiłam wątróbki czas zakupić i wypróbować ten przepis ? . Przeważnie robiłam wątróbkę z jabłkiem. Proszę mi powiedzieć czy jak nie mam oleju kokosowego czy mogę dać zwykły? Pozdrawiam ?
Na zwykłym też wyjdzie. 🙂
Oczywiście, może być także zwykły olej. Na pewno wyjdzie. 🙂
Ciekawe połączenie wątróbki i żurawiny. Muszę przetestować:)
Testuj i napisz, jak Ci się to połączenie spodobało. 🙂
Wczoraj zrobiłam wątróbkę z Twojego przepisu wyszła wyśmienita ? polecam warto zrobić ? pozdrawiam ?
Bomba witamin wchłanialnych w obecności tłuszczy. A przepis, myślę, że palce lizać:)