Kategoria: warsztaty

Dzieci uwielbiają poznawać świat zmysłami. Wszystkimi. Pierwszym, który się u nich rozwija, już w łonie mamy, jest dotyk. Więcej o nim przeczytać możecie tu <klik>, a tymczasem skupmy się na tym, co dotyk stymuluje: różne ciekawe substancje i faktury. Zapraszam zatem na dotykowo – gluciate warsztaty „Ale dziecko! Ale mama!”. 🙂 Sensoryczne puzzle filcowe Po raz drugi na warsztatach pojawiły się filcowe puzzle sensoryczne, które przedstawiałam już tu <klik>. Tym razem jednak zajęliśmy się ich barwą. Każde z dzieci otrzymało zestaw puzzli w dwóch lub trzech kolorach, a ich zadaniem było klasyfikowanie poszczególnych obrazków do odpowiednich zbiorów. Jednocześnie poszerzaliśmy słownictwo poprzez nazywanie przedmiotów przedstawionych na filcowych kartach, a małe paluszki stymulowane były poprzez dotyk krawędzi obrysów puzzli. Gluciate…

Co prawda andrzejkowe warsztaty „Ale dziecko! Ale mama!” odbyły się już dwa tygodnie temu, ale na relację nigdy nie jest za późno, prawda? Piankowo – bibułkowe cudaki Zaczęliśmy jak zwykle od przywitania / zapoznania w kręgu, następnie podgrzaliśmy atmosferę kilkoma tańcami, wśród których oczywiście musiało znaleźć się „Kółko graniaste”. Tak przygotowani zasiedliśmy na materacach do pracy plastycznej. Na piankowych brzuszkach robiliśmy wzorzyste pancerzykila naszych robaczków, następnie doklejaliśmy im włochate nóżki z drucików kreatywnych oraz ruchome oczka. Tak powstały pajączki, biedroneczki i inne cudaczki. 🙂 Andrzejkowe wróżby Gwoździem programu były tego dnia andrzejkowe wróżby, z których prym wiodło oczywiście najciekawsze, tajemnicze i najbardziej angażujące: lanie wosku! Przy delikatnym nastrojowym świetle, wypowiadając chóralnie prośbę: „Święty Andrzeju daj nam znać, co…

„Ma Tygrys powody do dumy i cenę swą dobrze zna, bo całe ciało ma z gumy, sprężyny na nogach ma! Skacze, bryka i wiruje, braknie mu aż tchu. Szaleje bez końca, bo widzi i czuje, że nie ma równych mu! NIEEEE MA RÓWNYCH MU!” 🙂 Znacie tę piosenkę Tygryska, przyjaciela Kubusia Puchatka? Pasiasty odśpiewał ją w odcinku, w którym było o tym, jak bardzo jest rozbrykany… Jak rozbrykanie może narobić szkód, gdy się nie uważa, ale też że Tygrys który nie bryka nie jest już tym samym Tygryskiem, którego wszyscy znają i lubią. Kiedy patrzę na dzieci uczestniczące w warsztatach, nie mam wątpliwości, że są jak ten Tygrysek. Dlaczego? Ciało jak z gumy? Jest! Sprężyny w nogach? Są!…

Tydzień temu na warsztatach rządziły farby 😉 Domalowywaliśmy kotkom brakujące części ciała, takie jak ogony, noski, wąsy i futerko. Zabawa z farbami oczywiście była poprzedzona rozmową na temat wyglądu kotka. Potem dzieci ochoczo przystąpiły do pracy. Niektórym farby spodobały się tak bardzo, że jedna praca to było za mało! Zaproponowałam więc malowanie…. widelcami. Tym razen sztućcami maczanymi w farbie dzieci z mamusiami namalowały jeżykom kolce.   Rymowanki Rymowane teksty wszyscy zapamiętują szybciej. Z dziećmi jest zupełnie tak samo. 😉 Wiersze są dla dzieci ważne i cenne także z tej przyczyny, że dzięki nim najmłodsi uczą się melodii języka oraz ćwiczą koncentrację. Jest to też doskonałe ćwiczenie percepcji słuchowej. Dlatego też na warsztatach oprócz licznych piosenek pojawiają się i…

Dzieci są ciekawe świata. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w dużej mierze właśnie dzięki nim my, dorośli, również poszerzamy swoją wiedzę. Dlaczego tak sądzę? Ponieważ dziecięca dociekliwość i pytania dlaczego coś wygląda tak, a nie inaczej, jak jest zbudowane, do czego służy, gdzie coś się kończy lub jak się zaczyna sprawia, że musimy oderwać się od zwykłej szarej codzienności, biegu za przysłowiowym „chlebem powszednim” i razem z małym Poszukiwaczem odkryć to, co nieznane. Czasem są to naprawdę drobiazgi, ale czasem można przez przypadek dowiedzieć się, do czego służy teodolit laserowy <klik> lub co to są menhiry <klik> i dolmeny <klik> – tak, tak, Mały S. to wie, a przy nim dowiedzieli się także jego Rodzice. Gdybyście też…

Tegoroczna jesień nas nie rozpieszcza – pięknych, słonecznych i kolorowych dni mieliśmy niewiele. Trzeba je łapać w przerwach pomiędzy deszczem i chmurami. Coraz więcej szarości szarości naokoło i łatwo poddać się jesiennej chandrze. Nic na to nie zrobi lepiej niż… bajecznie kolorowe warsztaty dla mam z maluchami! Jak co tydzień, odbyły się one w sali wystawowej Gminnego Ośrodka Kultury dla dwóch grup – porannej i popołudniowej. A co na nich robiliśmy tym razem? Oto krótka relacja. 🙂 Kolorowa chusta Zajęcia rozpoczęliśmy od zabaw z chustą. Ponieważ „Ale dzieci!” doskonale ją już znają i mniej więcej wiedzą, co możemy z nią zrobić, to bez dyskusji musieliśmy, po prostu musieliśmy 😉 zacząć od robienia wichru lub lekkiego wietrzyku. Był także…